czwartek, 10 kwietnia 2014

Ulubieńcy ostatnich miesięcy

Hejo :) Wybrałam kilka rzeczy, które używałam notoryczne w ciągu ostatnich miesięcy.


Na pierwszym miejscu na pewno zapach od Betty Barclay N'3, który dostałam w prezencie. Tego produktu akurat nie używam długo ale od razu stał się moim ulubieńcem :D Zapach jest zmysłowy, kobiecy... Mimo, że nutą bazową jest drzewo sandałowe i piżmo to jest subtelny, delikatny, lecz 
z charakterem. Myślałam, że moje serce należy do Jador'e - Diora, ale ten zapach chyba z nim trochę wygrywa. Na pewno bardziej się nadaje na wiosnę, lato... 

Nuty zapachowe:
nuta głowy: frezja
nuta serca: róża, jaśmin
nuta bazy: drzewo sandałowe, piżmo



Kolejny ulubieniec jest zaskoczeniem, bo zawsze raczej kupowałam tusze tych bardziej znanych firm - Mabyelline, MaxFactor czy L'oreal, ale pewnego dnia skusiłam się na maskarę z Miss Sporty i jestem bardzo pozytywnie zaskoczona. Nie skleja rzęs, używam ją już miesiąc i jej konsystencja się nie zmieniła. Jedyne co zauważyłam to to, że jest dość rzadka i kiedy coś nam wpadnie do oka, albo łezka nam się zakręci to szybko się rozmazuje. Mimo wszystko uważam, że jak za 13 złotych a na promocjach w Rossmanie jeszcze mniej, to zakup godny polecenia.




Moje trampki z New Yorkera jak zawsze mnie ratują. Mega wygodnie i na dni całe poza domem sprawują się świetnie. Mam ochotę kupić sobie trampki z Converse, ale puki co te w zupełności mi wystarczają. Mam je drugi rok i nic się z nimi nie dzieje :)



Od niedawna zaczęłam pić zieloną cherbatę i natrafiłam na Lipton Green Tea Citrus. Coś cuuudownego. Po zaparzeniu ślicznie pachnie, czasem pije ją na zimno i też świetnie smakuje.


Opole pozdrawia


Buziaki  
V

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz